Czyli co ma być, to będzie:)
Zacznę może od tego, że wiedźma ze mnie żadna i odczynianie uroków ni jak mi nie wychodzi. Moje a kysz przepędziło stary rok, bądźmy szczerzy i tak by sobie poszedł, za to choróbsko zagnieździło się u mnie na dobre. Nie pomogły mamine i babcine sposoby na wszystko, przeziębienie jak wlazło, tak wyleźć, nie chciało.