Czyli odtajniamy tajne przez poufne.
„Zawsze”, tzn. odkąd zaczęłam bawić się w krzyżyki, chciałam wyszyć jakąś metryczkę, jakiś obrazek na ślub, coś z okazji narodzin dziecka itp. Tak chyba mają początkujące hafciarki. Niektóre wzory mi się strasznie podobają, ale w najbliższym otoczeniu brak ślubów, brak urodzin, brak chrztów, brak komunii. Albo wszyscy pożenieni i za mąż wydani, albo dzieci już duże, ale za małe na własne, albo, albo.. Ale nie ma tak, żeby się nie dało coś wykombinować, jak jest wola i ochota :)