Panienka Klara

czyli Choinka 2020 1/12 

Pamiętacie może przystojnego Dziadka do orzechów, groźnego Króla Myszy i dostojnego Sędziego Droselmajera? Ponad rok temu wyszyłam bohaterów bajki Dziadek do orzechów według projektów Eleny.

Brakowało wśród tych postaci jeszcze jednej ważnej osoby.

Brakowało Panienki Klary vel Marie.

Dziś pokażę Wam Klarę, ale z innej wersji tej samej bajki.

Dziś będzie Klara wg projektu Iryny Naniashvili.

Ale najpierw obejrzycie ten FILM.

Ręka do góry kto się nie zakochał, kto nie powiedział WOW!

Powiem Wam, że długo zbierałam szczękę z podłogi, długo trwałam w niemym zachwycie. Wiedziałam, że MUSZĘ mieć te wzory, MUSZĘ popełnić te zawieszki. Dawno mnie tak nic nie zachwyciło. Dziadek do orzechów boski, trzygłowy Król Myszy genialny, a cudowna Klara…. CUDOWNA, PIĘKNA, ZACHWYCAJĄCA, jak porcelanowa lalka.

Już w listopadzie nabyłam wzór i na początku grudnia zabrałam się za wyszywanie cudnej dziewuszki. Chciałam skończyć ją na finał zeszłorocznej zabawy choinkowej. Chciałam, ale poległam.

Brakło mocy, brakło czasu, brakło siły. Wykończyły mnie petit pointy.

Wzór jest przewidziany do wyszycia na Murano 32 ct. Krzyżyki poszły piorunem, wyszywało się je mega przyjemnie.

Ale twarz… cudowna twarz Klary to było dla mnie straszne wyzwanie. Petit pointy wyszywane dwoma nitkami muliny 1×1 to już nie na moje stare oczy. Umordowałam się okrutnie, a przecież to ta cudowna, delikatna, naturalna twarzyczka małej dziewczynki mnie tak bardzo zachwyciła.

Męczyłam się kilka wieczorów, ale moim zdaniem warto było. Nie wiem, jak Irina to zrobiła, ale ta twarzyczka jest taka naturalna, ma cudowne spojrzenie. Człowiek ma wrażenie, że Klara spogląda mu w oczy.

Dla mnie niesamowite jest, jak dwie kreski, które robią za brwi, mogą tak zmienić wyraz twarzy.

Tu Klara jeszcze bez brwi spogląda z rozmarzonym uśmiechem.

Tu brwi zrobione zgodnie ze wzorem. Twarz zrobiła się troszkę zasmucona, zasfrasowana.

Stwierdziłam, że jednak wolę uśmiechniętą dziewczynkę i zrobiłam jej delikatniejsze brwi po swojemu. Wyszło chyba całkiem, całkiem.

Zamiast kręcenia french knotów przyszyłam do sukienki koraliki. Szybciej idzie i fajnie wygląda. Trochę walczyłam z fryzurą Klary. Oczywiście musiałam ją zrobić po swojemu. Planowałam jej trochę obciąć włosy, ale Kochanieńki powiedział: obciąć zawsze możesz, odrosnąć już nie odrosną. Jak będziesz kiedyś chciała zrobić jej warkocze, nie będzie z czego. Posłuchałam się faceta i tylko delikatnie wyrównałam wystrzępione końcówki. Z tyłu nie wygląda to może rewelacyjnie, ale z boku i przodu jest moim zdaniem pięknie. I zawsze można to zmienić :)

Panie, Panowie, piękna, cudnej urody, odważna Panienka Klara.

Czyż jej twarz nie jest zachwycająca? Te oczy, delikatny nosek, usta, zarys ucha, delikatne rumieńce. CUDO!!

Żeby tylko jeszcze zdjęcia dało się ładniejsze zrobić, bo wyszła nie taka ładna, jak w rzeczywistości.

Prawda jest taka, że mogłaby być jeszcze piękniejsza, gdym poradziła sobie do końca z poprawnym stawianiem petit pointów. Nie dość, że nie widzę, to jeszcze, zamiast trzymać się zasad stawiania półkrzyżyków robiłam trochę po swojemu i to niestety widać. A przecież Meri napisała super WPIS o tym, jak półkrzyżyki powinno się robić.

Powiecie, że się czepiam, ale na prawym policzku widać, że są nierówne rzędy. Co drugi rząd półkrzyżyków jest bardziej pionowy. Gdybym całość zrobiła za pomocą ściegu continental tent stitch, byłoby prawie idealnie, a tak nie jest.

Nauka na przyszłość korzystać z wiedzy, doświadczenia innych i trzymać się zasad. Po to ktoś mądrzejszy kiedyś to wymyślił, żeby tak robić. Niestety chodzenie na skróty, robienie tak, żeby nam było wygodnie, nie zawsze się sprawdza.

Drugi wniosek – petit pinty już nie na moje nerwy i na moje oczy, unikać wzorów z takimi ściegami.

Na szczęście moja cudna panienka niewiele straciła na urodzie i pięknie prezentuje się wśród dziadków do orzechów.

Tu z groźnym Mysim Królem z innej wersji tej bajki.

Zdradzę Wam sekret. Klara do pary z tym Królem Myszy też powstanie, bo Elena też zrobiła swoją wersję bohaterki. Powstanie też Trzygłowy Król Myszy i Dziadek do orzechów według wzoru Iriny tylko jeszcze nie wiem, w której wersji z orzechem w zębach czy bez. Wzory zakupione, czekają na wolny czas.

Chyba muszę zacząć losować, co następne trafi na tamborek. Wzorów do wyszycia mam kupę i nie wiem od czego zacząć. A przecież jest jeszcze samotna borynowa Jagusia i Meg bez sióstr. Eh…. kiedy to wszystko zrobić?

Moją cudną Pannę Klarę zgłaszam do styczniowego rozdania zabawy Choinka 2020 u Kasi.

To już trzeci rok naszej wspólnej zabawy.

 

Zgłaszam Klarę również do #10 Wyzwania Hafciarskiego u Uli Boże Narodzenie. W Wigilię Bożego Narodzenia zaczyna się ta piękna bajka.

 

Sponsorem tego wyzwania jest firma Needle&Art.

 

Na koniec jeszcze muszę się pochwalić.

Zostałam wyróżniona przez Kasię w zeszłorocznej edycji zabawy i mogę z dumą powiesić u siebie banerek Mistrzyni – Choinka 2019.

Kasiu, jeszcze raz bardzo dziękuję za to specjalne wyróżnienie. Dla mnie to ogromny zaszczyt i wielka przyjemność bawić się z Tobą i Wami.