czyli kartkowanie z Ulą 2025 – 3
Miały być kartki haftowane, miało być ich dużo, miały już być w drodze do odbiorców.
Plan był, z planu nic nie wyszło.
Miały być kartki haftowane, miało być ich dużo, miały już być w drodze do odbiorców.
Plan był, z planu nic nie wyszło.
Nie wiem, jak Wy, ale ja miałam straszną ochotę „zlinczować” Ulę za sierpniowe bingo.
Gdy zobaczyłam wytyczne Uli na czerwiec, mało nie dostałam palpitacji serca. Niby temat miły, fajny uniwersalny, a mnie ogarnęła groza i niemoc twórcza.
W tym miesiącu łatwo nie było. Powiedziałabym, że było wręcz trudno.
I czy udało mi się zrobić kartkę wg mapki Uli, okaże się wkrótce.
Jak tylko zobaczyłam wytyczne Uli na marzec, wiedziałam dokładnie, co znajdzie się na moich kartkach.
Wiedziałam, że będą to kartki z haftem.